czwartek, 21 lutego 2013

Siła Internetu

Jak myślicie, czy Ryszard jest osobą rozpoznawalną w Krośnie? Czy pokonując krótki odcinek drogi pomiędzy miejscem zakwaterowania a budynkiem Centrum Dziedzictwa Szkła, lub krążąc w okolicach krośnieńskiego Rynku, przechodnie kojarzą jego twarz? Wszak gości w mieście już od ponad 2 miesięcy, ale przede wszystkim jego działania twórcze śledzi od początku "big brother", a o pracy Ryha tylko na naszym kanale YouTube'owym pojawiło się kilka filmów. Poniżej 3 krótkie historie, które wydarzyły się w ostatnim czasie i które być może pomogą w odpowiedzi na zadane wyżej pytanie.

 Czy przez ostatnie 2 miesiące Ryho stał się osobą rozpoznawalną w Krośnie?

Historia 1

Wchodzę pewnego dnia do drogerii znajdującej się w najbliższym sąsiedztwie Rynku chcąc kupić krem do rąk. Podczas pracy skóra bardzo mi wysycha - opowiada Ryho. Mówię, że chciałbym krem, a pani ekspedientka pyta mnie czy to ja jestem tym malarzem, który tworzy 3D w klatce schodowej? Odpowiadam, że tak i tym razem ja pytam skąd mnie zna. Z Internetu - odpowiedziała. 

Historia 2

Znowu Ryho: Jakiś czas temu bardzo posmakowały mi rogale, którymi poczęstowano mnie w Centrum. Okazało się, że można je kupić w piekarni znajdującej się dosłownie o krok od CDS. Zacząłem ją regularnie odwiedzać i zaopatrywać się w dość dużą ilość wypieków o kształcie księżyca. Rogale zdarzało mi się jadać na malowidle, gdzieś w biegu podczas nanoszenia kolejnych warstw UnderGlass. Pewnego dnia wchodzę do piekarni tradycyjnie prosząc o tuzin słodkich bułek, a tu pani mi mówi, że wypieki muszą mi smakować, skoro nawet widziała w Internecie jak je jem. 

Historia 3

Stoimy dzisiaj w pomieszczeniu schodów wraz z parą reporterów przygotowujących materiał o malowidle. W momencie gdy Ryszard demonstrował trik z kaloryferem i znikającą za nim głową, nogami, a nawet częścią korpusu (ten sam, który został uwieczniony we wczoraj opublikowanym materiale filmowym) do klatki wszedł chłopiec w wieku jakiś 11-12 lat. Gdy zobaczył Ryha próbującego wcisnąć się między barierkę schodów a kaloryfer zaczął się szczerze śmiać. Postanowiłem do niego zagadać: widziałeś jakie dziwne rzeczy ten pan wyprawia? A ten jadąc tyłem schodami i obserwując nas spokojnie odpowiada: widziałem to już wczoraj w Internecie, na YouTubie...

 Ryszard ostatnio dość często chowa się za kaloryferem;)

Cóż, siła Internetu jest naprawdę olbrzmia...

Do następnego!

DI

ps. oprócz tego, że Ryho chowa się za kaloryferami cały czas intensywnie pracuje. Każdego dnia kompozycja wzbogaca się o kolejne szczegóły. Wczoraj pojawiły się na niej m.in. 3 dodatkowe miejsce dedykowane wszystkim, którzy będą sobie na UnderGlass robić zdjęcia. To pale, na których można będzie stawać, np. na jednej nodze;)

Po lewej stronie, przy mostku, widać nowe elementy służące "zabawie" na malowidle - trzy wystające z ziemi pale

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz