sobota, 29 grudnia 2012

Balet na 4 pędzle

Na początek premiera drugiej części video opowieści o projekcie "UnderGlass". Nosi ona tytuł "Fundament" i podsumowuje pierwszy tydzień prac nad graffiti, ten najbardziej zdaniem Ryha niewdzięczny. W materiale wcale tego nie widać! Oglądajcie, polecajcie i udostępniajcie! 

 


... mam wrażenie, że jeśli nawet Ryszard początkowo odczuwał pewien rodzaj dyskomfortu spowodowanego obecnością kamery, to pozbył się go bardzo szybko;)

A teraz do rzeczy...

"Wstydliwy" etap podmalówek powoli zbliża się do półmetka. Na obrazie z kamery w klatce widać już znaczne partie podłogi zamalowane różnymi kolorami. Póki co ciężko domyśleć się co przedstawiać będzie "UnderGlass". Jednak to powinno zacząć się zmieniać wraz z nastaniem Nowego Roku. Ryho zakładał, że pierwszą, najmniej atrakcyjną, aczkolwiek niezbędną warstwę wykona do końca grudnia. Przed nim jeszcze ok 2,5 dnia pracy. Jeszcze? Właściwie to AŻ. Przecież większość z nas zakończyła rok roboczy wczoraj, prawda? 

Ryszard jest jednak niesamowicie zdeterminowany, aby wraz ze starym rokiem pożegnać, to co najchętniej ukryłby przed nami, dlatego w sylwestra także będzie ostro działał. Jak ostro? Wczoraj mogliśmy się o tym przekonać. "Za kilka dni zaprezentuję swój numer popisowy. To będzie magia tworzenia..." - powiedział mi jakiś czas temu Ryho. "Warto abyście to nagrali, bo coś takiego to bardzo niecodzienny widok" - dodał. 

 "Będziecie nagrywać?" - zapytał mieszając farby Ryho. "Wierz mi, że warto mieć to na pamiątkę" - powiedział z uśmiechem.

Dzień "numeru popisowego" nadszedł wczoraj. Tak naprawdę było to ok 30 minut naprawdę ostrej pracy artystycznej. Zgodnie z sugestią Ryha była kamera i aparaty. Był też specjalny wstęp dla internautów oglądających live stream w godzinach popołudniowych. Komunikowaliśmy się za pomocą kartek, które być może część z Was widziała. Ba! Na pewno widziała, sądząc chociażby po zdjęciu, a dokładnie print-screenie, który opublikowała na naszym facebookowym profilu Gośka Szczypka. 

 Farby gotowe, pędzle w dłoni. Zaczynamy!

Obraz przesyłany online z pewnością jednak nie oddał w pełni wyjątkowości tej chwili. Ryho przez kilkadziesiąt minut tworzył tak jakby graffiti miało być gotowe do końca roku! Zapowiadał, że będzie to mieszanka gimnastyki i pasji twórczej i tak naprawdę było. Patrząc na niego z bliska mogliśmy zaobserwować artystyczny "szał" w oczach, a na twarzy cieknący pot. Na mnie największe wrażenie zrobiło niesamowicie zręczne posługiwanie się 4, a momentami 5 pędzlami, które Ryszard przekładał w dłoniach z niesłychaną szybkością. Równie imponujące było to jak bezbłędnie zanurzał je w 8 kubeczkach zawierających podstawowe kolory farb - od białej, poprzez czerwoną, żółtą, błękitną aż po czerń. Widok był niezapomniany. Bardzo spontanicznie nazwałem to co wyprawiał Ryszard "baletem na 4 pędzle". "Gdybym mógł tak cały czas, to wierz mi malowidło byłoby skończone w kilka dni. Ale nie mogę. Na tego typu malowanie mogę sobie pozwolić tylko na tym etapie. Gdy skończę podmalówki rozpocznie się praca o wiele bardziej precyzyjna, tam nie ma już miejsca na to co przed chwilą widziałeś" - podsumował swój "popisowy numer" Ryho.  

Podczas tych bardzo dynamicznych chwil powstała podmalówka witrażu. Tym samym malowidło zdradziło kolejną swoją tajemnicę. Na posadzce ma on długość ok 4-5 metrów. Na zdjęciach będzie miał on jednak rozmiar nieco inny. Jaki? musicie jeszcze trochę poczekać. Ryho niestety nie może tańczyć baletu cały czas... 

To już pewne - jednym z elementów malowidła będzie witraż

 
Do jutra!

DI 

ps. film z baletu na 4 pędzle już niebawem. Poniżej nieco obszerniejsza galeria foto.
 








 

3 komentarze:

  1. Mam pytanie. Czy dzieło będzie w jakiś sposób zabezpieczone przed rozdeptaniem? Bo, jeżeli nie, to autor musi być pogodzony z tym, że nie da ono wiecznej chwały ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już odpowiadamy. Technologia stosowana przy tworzeniu graffiti przez Ryszarda Paprockiego jest technologią, która pozwala na normalne użytkowanie posadzki. Można po niej chodzić, skakać, myć ją, a nawet przewozić ciężary np na wózku paletowym. Metody używane dotychczas przy tworzeniu malowideł 3d dawały trwałość maks. kilku miesięcy (czasami kilku dni jeśli była to kreda). Cały sęk w tym, że zarówno malowidło w Niedzicy, Wieliczce, jak i u nas będzie trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojna wasza nieuczesana...;-) nawet z Ryha szybko nie zejdą!te farby ;-)

    OdpowiedzUsuń